czwartek, 21 kwietnia 2016

Różowego ciąg dalszy

Podczas niedawnej rozmowy ktoś powiedział mi, że jestem wycięta z przedwojennego filmu. Dopytałam, czy to komplement? Rzekomo tak. Bo takie osoby jak ja występowały właśnie w ówczesnych filmach. Jednak ja spotykam "takie osoby". Owszem może są w mniejszości, ale z pewnością istnieją. Z drugiej strony w jakim świecie żyjemy, skoro posiadanie jakichkolwiek zasad, życie według nich i chęć pomocy innym są tak nadzwyczajne? Może to znowu moja naiwność, ale nie rozumiem tego :(
A na drutach znowu różowy.

świecznik na drutach

Sama nie wiem jak to się stało, ale spod moich drutów wyszła kolejna różowa rzecz. Tym razem ubranko na świecznik. Przez przypadek wzięłam różowy motek do ręki a po chwili ubranko było gotowe. Coś mi mówi, że to nie jest ostania różowa rzecz w moim druciano-szydełkowym dorobku.
świecznik na drutach

świecznik na drutach

świecznik na drutach